Ciasto:
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 2 jajka
- 1 szklanka mleka
- 1 szklanka wody
- 2 łyżki cukru
- szczypta soli
- 1/4 szklanki oleju (może być nieco mniej)
Wszystkie składniki przekładamy do miski i mieszamy na jednolitą masę. Można zrobić to łyżką ale u mnie zostawały grudki mąki więc potraktowałam ciasto blenderem. Ciasto może wydawać się zbyt rzadkie, jeśli naleśniki będą się źle smażyć dosypcie trochę mąki. Ja ciasto pozostawiłam bez zmian , dokładnie tak jak w przepisie. Naleśniki smażymy na dobrze rozgrzanej patelni , ustawiłam palnik mniej więcej na środkową temperaturę żeby patelnia nie była zbyt zimna ani za gorąca. Smażyłam praktycznie bez tłuszczu - co 4,5 naleśników smarowałam patelnię ręcznikiem kuchennym zamoczonym w oleju.
Nadzienie:
- 1 opakowanie mascarpone 200g
- 2 płaskie łyżeczki cukru pudru
- czubata łyżeczka cukru wanilinowego oczywiście może być aromat lub cukier waniliowy
Całość dokładnie mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Smarujemy !zimne! naleśniki nadzieniem i zawijamy. Do środka można dodać świeże owoce lub dżem.
UWAGA ! Jeśli zrobicie ciasto z proporcji podanych wyżej zostanie Wam trochę pustych naleśników ponieważ nadzienia wychodzi stosunkowo mało. Oczywiście możemy zrobić z 2 opakowań serka i wtedy napewno wystarczy.
Tak wyglądają moje naleśniczki, może nie są idealne ale robiłam je pierwszy raz :)
uwielbiam nalesniki w kazdej postaci
OdpowiedzUsuńz mascarpone jeszcze nie robilam :)
buziaczki
milego wieczoru x x x
Moja mama wszystko miksuje mikserem ;) narobiłaś mi niezłego smaka..
OdpowiedzUsuńuuu to musi byc pyszne !<3
OdpowiedzUsuńale mi smaka zrobiłaś na naleśniki ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie ! Mniam mniam
OdpowiedzUsuń