26.01.2017

Nasza wymarzona parterówka, czyli indywidualny projekt domu :)

Dziś kolejny wpis odnośnie budowy domu. opowiem wam nieco o naszym projekcie. Tak jak w przypadku moich poszukiwań sukni ślubnej od początku mieliśmy z mężem pewne wymagania odnośnie naszego przyszłego domu. Jakie? Dowiecie się poniżej :)


Jaki ma być lub jaki być nie powinien:

* parterówka, wszystko na jednym poziomie, to był nasz priorytet. Poddasza być może nam się podobają ale u kogoś, dla siebie chcielibyśmy wygody i łatwego dostępu do wszystkich pomieszczeń.

Kilka argumentów:
- od jakiegoś czasu mam problem z kolanami, który bardzo nasilił się podczas pracy w sklepie gdzie kilka razy dziennie musiałam pokonywać schody do magazynu, skazywanie się na schody conajmniej kilka razy dziennie byłoby dość nierozsądne :)

- ze względów wizualnych, dużo bardziej podobają nam się domy parterowe z dachem o niskim kącie nachylenia,

- patrząc w przyszłość bezpieczeństwo dzieci - nie będziemy musieli się martwić że dzidziuś spadnie ze schodów, są bramki zabezpieczenia itd ale zawsze istnieje jakieś ryzyko,

- ponownie patrząc w przyszłość ze względu na przenoszenie rzeczy dziecka oraz naszych góra/dół/góra/dół. Żeby było wygodnie najlepiej byłby się wyposażyć w 2 łóżeczka, 2 przewijaki, zabawki rozdzielić na połowę, połowę ciuszków trzymać na dole a połowę na górze. Według mnie nie jest to praktyczne rozwiązanie w dodatku zabierające cenną dla nas przestrzeń. Mając jeden poziom z powodzeniem możemy sobie pozwolić aby ciuszki, łóżeczko i inne rzeczy dziecka były w jego pokoju, nie jest problemem przejście kilku kroków aby go przewinąć czy przynieść inną zabawkę, natomiast chodzenie z bobasem na rękach po schodach kilkanaście razy dziennie nie byłoby zbyt łatwe,

- skosy w domach z poddaszem, zabierają przestrzeń, powodują u mnie uczucie bycia w klatce, utrudniają rozmieszczenie mebli, w parterówkach nie ma takiego problemu,

-brak tradycyjnych okien, oczywiście można zrobić jaskółki ale to kolejne zabierające miejsce udziwnienia, oraz kolejne koszty, okna dachowe totalnie nas nie satysfakcjonują, cenimy sobie dobrze doświetlone, jasne pomieszczenia, co ponownie przemawia tylko i wyłącznie za parterówką

Jednym słowem tylko parterówka wchodziła w grę. W 5 sekund wyciągam deskę do prasowania i prasuję przed telewizorem, po zakończeniu w mgnieniu oka chowam ciuchy do garderoby. Robiąc obiad w kuchni mogę zerkać do pokoju dziecka, do biura, popracować, a po chwili wrócić pomieszać zupę :) Gdy WC jest zajęte, drugą łazienkę mam tuż obok, nie na górze. Nocne podjadanko ? Nie muszę schodzić po schodach na dół. Sprzątanie, tylko jeden poziom, nie muszę martwić się schodami i dodatkowymi zakamarkami. Nie ma problemu z meblami, oknami, firankami, wszystko wymiarowe, standardowe, wszędzie dostępne. Dzieci mogą poruszać się bez problemu po całym domu. Przestrzeń: kuchnia, salon, jadalnia, korytarz wszystko otwarte, połączone, to uwielbiamy :)
Nie przemawiały do mnie argumenty że w domach z poddaszem wysprzątam dół górę zamknę i mogę przyjmować gości, w parterówce też nie zamierzam zapraszać gości do sypialni, od tego jest salon :)

Na koniec dodam że nawet nie szukaliśmy domu z poddaszem, w tym temacie byliśmy bardzo zgodni, jeszcze nie myśląc o budowie obydwoje wiedzieliśmy że jeżeli kiedyś będziemy mieć dom to tylko parterowy :)

* dom w kształcie prostokąta/kwadratu, koniecznie z dachem kopertowym, podobają nam się proste formy, udziwnienia, skosy, dachy wielospadowe, to nie nasza bajka. Domek miał być jak najbardziej prosty, zbliżony do kwadratu, niski i z dużymi drzwiami wejściowymi po środku frontowej elewacji :)

* dom musi posiadać 4 pokoje - 3 sypialnie plus gabinet, to był nasz priorytet, nie chcieliśmy również aby pokoiki były małe - mniej niż 10m2 nie wchodziło w ogóle w grę, 

* garderoba - koniecznie, nie wyobrażam sobie nowego domu bez tego pomieszczenia, jest to bardzo duża wygoda jeśli chodzi o przechowywanie ponieważ nie musimy w każdym zakamarku domu robić szaf wnękowych, a sypialnia może pozostać sypialnią z łóżkiem i toaletką, a nie magazynem,

* spiżarka to kolejny must have, mogłabym poświęcić część kuchni żeby tylko móc zrobić spiżarkę, jest to pomieszczenie niezbędne, można schować tam przetwory, większe garnki, oraz takie rzeczy jak miotłę i mopa, gdy przyjdzie potrzeba znajdzie się tam miejsce również na dodatkową zamrażarkę,

* kuchnia otwarta na salon, to rozwiązanie podobało mi się od zawsze, pani domu gotuje i kręci się w kuchni a jednocześnie ma oko na pozostałych domowników przebywających w salonie, bez problemu może rozmawiać z gośćmi przygotowując poczęstunek, może zająć się dziećmi bez konieczności wpychania wózka czy kojca do kuchni :) 

* schody na strych, w nowych projektach bardzo często rezygnuje się z tego rozwiązania i wstawia rozkładaną drabinkę w dziurę w suficie. Być może jest to dobre rozwiązanie nie zabierające miejsca, ale tylko dla osób które planują korzystać ze strychu raz na rok. Ja natomiast planuje wieszać tam pranie, czy przechowywać część mniej potrzebnych rzeczy, aby nie zagracać domu. W tej sytuacji nie wyobrażam sobie biegania kilka razy w tygodniu po rozkładanej drabince. Druga kwestia to przyszłość, a co jeśli urodzę drużynę piłkarską i będziemy potrzebować kolejnych pokoi ? :D To raczej nie wchodzi w grę, ale jeśli kiedyś, w dalekiej przyszłości będziemy mieć na tyle środków finansowych na górze można zrobić np mini siłownię, albo oddzielną pralnię, wtedy schody to konieczność.

* dom bez piwnicy, kotłownia na tym samym poziomie co reszta, z wejściem z wiatrołapu i dodatkowymi drzwiami na zewnątrz. Planujemy zwykły kocioł na węgiel i drewno, dodatkowe wyjście z zewnątrz bardzo ułatwi nam sprawę wnoszenia opału. 

* WC dla gości, to na szczęście w dzisiejszych czasach już standard, nawet nie ze względu na gości, a na nas, drugi kibelek zawsze się przyda..

* dom bez garażu, mamy ograniczoną powierzchnię zabudowy, poza tym na podwórku znajduje się sporo zabudowań gospodarczych, w których bez problemu mieści się nasz samochód.

* najlepiej jakby jeden pokój był tuż obok salonu - gabinet, wtedy pracując mogłabym mieć oko na to co dzieje się w centrum domu i podczas pracy nie odcinać się całkowicie od reszty domowników

* umiejscowienie domu i rozmieszczenie pomieszczeń. Niestety działka nie pozwala nam na zbyt wielkie manewry w tej kwestii. Od południa mamy sąsiadów, od wchodu ogród i drogę gminną, od północy wjazd na podwórko a za nim dom rodziców, od zachodu kawałek ogrodu i garaż. Jedno było pewne jak najmniej okien od południa, kotłownia musi być skierowana na zachód z wyjściem w stronę części gospodarczej naszego podwórka, salon z kuchnią muszą być od strony północno/wschodniej - okna na ogród i drogę. Wejście bardzo chcieliśmy od strony istniejącego domu rodziców. Jeśli choć trochę znacie się na rozmieszczeniu pomieszczeń względem stron świata to tak u nas jest totalnie na odwrót :) Niestety warunki na nic innego nie pozwoliły, nie wyobrażałam sobie mieć okien z salonu i tarasu 4 metry od stodoły sąsiada... a właśnie tak wg standardów wypadałoby zrobić :) 


Jak z takimi wymaganiami znaleźć projekt idealny?

Wymagań jak widzicie jest sporo, sporo było również godzin spędzonych na poszukiwaniu projektu :) Szukaliśmy oczywiście w internecie, spędziliśmy a raczej zmarnowaliśmy setki godzin na szukaniu ciągle nieidealnego projektu.
Jakie napotykaliśmy problemy? W wielu projektach nie było schodów, brakowało również garderoby czy spiżarki. Często znajdywaliśmy prawie idealny projekt ale miał o jeden pokój za mało, a jeśli miał już 4 pokoje to były to klitki po kilka m2. Największym problemem było jednak rozmieszczenie, nawet odbicia lustrzane nie spełniały naszych wymagań wymienionych w ostatnim punkcie...
Po długich i naprawdę męczących poszukiwaniach pomyślałam, że przerobię jeden z projektów, który znaleźliśmy. Już wcześniej planując dobudowę domu miałam styczność z bardzo fajnym planerem online KLIK. Postanowiłam przerysować projekt tego lub bardzo podobnego domu i poddać go mojej edycji :) Po kilkudziesięciu dniach i setkach godzin spędzonych na przemyśleniach powstał nasz projekt domu :) Dziesiątki razy zmieniałam wielkość i rozmieszczenie pomieszczeń, zastanawialiśmy się, które rozwiązanie będzie najlepsze. Jedno było pewne robimy projekt indywidualny.  Gdybyśmy kupili projekt i zdecydowali się na gruntowne zmiany, finansowo wyszło by jeszcze drożej lub bardzo podobnie jak teraz, gdy zrobiliśmy projekt indywidualny stworzony przez nas dla nas. Po konsultacji z architektem podjęliśmy ostateczne decyzje i projekt zaczął "się tworzyć" Można powiedzieć że jedyną zmianą była rezygnacja z pralni na rzecz większej przestrzeni w salonie/korytarzu. Bardzo nad tym ubolewam ponieważ oddzielne pomieszczenie z pralką było dla mnie od zawsze marzeniem, stwierdziliśmy jednak że łazienka jest na tyle spora że bez problemu pomieści pralkę (planuje ją całkowicie zabudować), a być może za kilka ładnych lat zdecydujemy się na pralnię na górze. :) Projekt robił się 5 miesięcy o czym wspominałam wam już kilka dni temu - KLIK. Jak do tej pory nie żałujemy żadnej decyzji i jesteśmy z niego zadowoleni, ale tak naprawdę wydaje mi się że przekonamy się czy pewne wybory okażą się trafne dopiero jak w nim zamieszkamy lub zaczniemy urządzać :)

Pokażę wam nasz projekt który przerysowałam z papieru na program kilka dni temu. Zrobiłam to dlatego żeby zobaczyć wizualizację, móc wirtualnie pospacerować po naszym domu i zastanowić się nad rozmieszczeniem mebli. Niestety przekazując projekt architektowi nie było czasu na dokładne zastanawianie się gdzie będzie stał jaki mebel, a co za tym idzie na dokładne rozmieszczanie drzwi lub okien. Takie zmiany są drobne i można je nanieść w każdej chwili z pomocą kierownika budowy. Będą to zmiany typu inne wymiary okna, lub przesunięcie drzwi o kilka centymetrów w lewo, nic poważnego, ale trzeba mieć to na uwadze już na tym etapie budowy.

PROJEKT

Niżej widoczne wymiary mogą różnić się o kilka cm z oryginalnym projektem, nasz dom ma 157,81m2 powierzchni użytkowej, 192,80m2 powierzchni zabudowy, wymiary zewnętrzne to 
15,10m x 12,84m. Pomieszczenia:
1 wiatrołap
2 kotłownia
3 kuchnia
4 spiżarka
5 salon/jadalnia
6 WC
7 łazienka
8 4 pokoje
9 garderoba
10 komunikacja czyli przedpokój

Meble powstawiałam tylko dla przykładu, jeszcze dokładnie nie wiemy co gdzie będzie np w salonie :) Cieniutkie szare linie to podział pomieszczenia widoczny tylko w programie, tam gdzie się znajdują nie będzie żadnych ścian. Są dwie rzeczy nad którymi się zastanawiam - zmniejszenie spiżarki na rzecz większej kuchni, ale o tym zdecydujemy przy stawianiu ścianek działowych, oraz postawienie ścianki między korytarzem a salonem - wymiar 171cm, ale to dopiero gdy zaczniemy mieszkać i stwierdzimy że chcemy całkowicie oddzielić tamtą część od salonu. Myślę że wchodzi to w grę tylko wtedy, gdybym moje biuro upchnęła w najmniejszym pokoju a tam powstał pokój np dla dziecka, jeśli biuro zostanie tam gdzie docelowo ma być czyli pokój 17,24m2 to ścianka nie powstanie z powodów które wymieniłam wyżej w wymaganiach :) Jedyne co może być dla was nieczytelne to  WC, muszla będzie 'schowana' pod schodami natomiast wejście i umywalka tam gdzie wysokość jest standardowa. Jeśli wysokość schodów pozwoli to zrobimy pod nimi jeszcze mini schowek np na rurę od odkurzacza.



Zapomniałam o tarasie, z którego robieniem póki co raczej się wstrzymamy, ale docelowo napewno będzie tak jak w projekcie :)



Wizualizacje (zdjęcie projektu):



Elewacja to tylko propozycja od architektów, jeszcze nie zastanawialiśmy się jak do końca będzie wyglądała :)



Na koniec dodam, że tak jak w każdej poprzedniej notce budowlanej, to co tu znajdziecie to nasze doświadczenia, nasze opinie i nasza konkretna sytuacja. To że my wybraliśmy parterówkę i wymieniłam argumenty które nam w tym wyborze pomogły, nie oznacza że wy nie będziecie mieć kompletnie odmiennego zdania na ten temat :) Tak jak pisałam wyżej domy z poddaszem są ok - u kogoś, podobają nam się, ale my osobiście wolimy mieszkać w parterówce. Każdy z was musi projekt dopasować przede wszystkim do siebie, swoich potrzeb upodobań, każdy z nas jest inny i każdy będzie potrzebował czegoś innego. Jedno jest pewne nie zgadzajcie się na coś bo 'jakoś tam będzie' róbcie wszystko pod siebie tak jak zawsze marzyliście, zmieniajcie zastanawiajcie się, mierzcie. My przed zaakceptowaniem projektu kilka razy wyznaczaliśmy sobie dom na działce, mierzyłam nawet poszczególne pomieszczenia. Warto sprawdzić mniej więcej jak to wszystko będzie wyglądało, czy z każdej strony zostanie wam wystarczająco dużo miejsca. Pamiętajcie na papierze wszystko wygląda zupełnie inaczej. Porównujcie wymiary, jeśli wiecie że wasz obecny pokój/kuchnia/łazienka ma tyle i tyle metrów spróbujcie sobie wyobrazić ile potrzebujecie w waszym przyszłym domu, więcej, mniej, a może wystarczy tyle samo? Często będąc u znajomych lub rodziny pytaliśmy ile metrów ma to pomieszczenie, a jak duże macie tu okno? To nie żaden wstyd, powtórzę raz jeszcze warto coś zobaczyć dotknąć i zbadać na własnej skórze, bo NA PAPIERZE WSZYSTKO WYGLĄDA ZUPEŁNIE INACZEJ. Co do samego projektu zastanówcie się czy bardziej opłaci się kupować gotowy i nanosić poprawki czy tak jak w naszym przypadku zaprojektować dom od nowa. Popytajcie o ceny, nie jednego architekta, kilku, kilkunastu, przedział jest naprawdę ogromny. Pamiętajcie że kupując projekt gotowy i tak musicie iść z nim do architekta który go zaadaptuje, zaprojektuje przyłącza i naniesie na waszą działkę, to może być znacznie bardziej kosztowne niż gdy biuro projektowe zajmie się wami od samego początku i stworzy dla was projekt idealny. :)

Teraz pozostaje mieć nadzieje, że nasze decyzje były trafne i w naszym nowym domu będzie nam się mieszkało praktycznie i wygodnie, ale o tym przekonamy się niestety dopiero za kilka lat :) Póki co mogę was tylko zapewnić że mam mega satysfakcję z patrzenia na to jak powstaje dom wymyślony tak naprawdę przeze mnie :) Nie mogę się doczekać jak zaczną pojawiać się mury :)


Jeśli chcecie dopytać o architekta lub o jakiekolwiek inne szczegóły niekoniecznie publicznie to zapraszam na maila: nefrifhu@wp.pl  :)


_____________________________________________________________________________

Kontakt: nefrifhu@wp.pl

Zapraszam na:

Instagram - KLIK
Fanpage paznokciowy - KLIK
Fanpage mojego sklepu - KLIK
Do mojego sklepu z artykułami do stylizacji paznokci - KLIK
Kanał na YouTube - KLIK

4 komentarze:

  1. Hej. Mogę wiedzieć ile kosztował Was projekt indywidualny i gdzie zamawialiście ? :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prosze o maila : nefrifhu@wp.pl z chęcią odpowiem ale na bardziej prywatnym polu ;)

      Usuń
  2. Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń