Taka krótka historia... Biżuterią interesuję się już od kilku lat, pewnie tak jak większość dziewczyn lubię mieć na sobie jakiś fajny dodatek. Moje zainteresowanie nie ograniczało się tylko do zakupu i założenia błyskotek, skupiałam się także na ich stronie 'technicznej'. Zastanawiałam się jak coś jest zrobione i czy ja sama mając półprodukty byłabym w stanie coś takiego stworzyć. Godzinami potrafiłam siedzieć przed kompem i szukać artykułów o wyrobie biżuterii różnymi metodami, przeglądać sklepy z koralikami itd.
Od jakiegoś czasu zaczęłam myśleć, o tym żeby spróbować własnych sił. Cały czas jednak obawiałam się że wydam pieniążki a pomysł okaże się klapą. Jakiś tydzień temu postanowiłam zaryzykować, oczywiście za namową Wojtka 'jeśli nie spróbujesz to się nie dowiesz'. Jak na początek zamówiliśmy kilka najpotrzebniejszych rzeczy, co okazało się i tak sporym wydatkiem....
I tak w przeciągu 2 ostatnich dni powstało kilka drobiazgów które prezentuje poniżej.
Z przekładką, trochę inaczej. Prosta ale i tak mi się podoba ;)
Moje pierwsze dzieło xD
Z koralikami przy zapięciu.
Pierwsze kolczyki :D
Jakieś takie odbijające światło kuleczki (to nie są perły) na żyłce. Spodobała mi się 'praca' z żyłką :D
Takie zwykłe jaśniutko zielone perełki plus srebrne kuleczki, delikatnie ale elegancko.
Żyłka po raz kolejny, tym razem coś jakby do kompletu z bransoletką.
Zostawmy to bez komentarza. ;p
Zielono brązowe koraliki na 2 sznureczkach, z zapięciem i regulacją.
Podoba mi się ;p
Akcencik przy zapięciu.
A tu najpierw akcencik + regulacja.
Perełki i ANGEL, napisy można zamawiać oczywiście :)
Regulowane sznureczki plus mocno czekoladowe serce.
Regulowane sznureczki plus koraliki. Lubię ją ;)
Znowu ta z serduchem ;p
Niby komplecik xp
i taki akcencik na koniec :D
A tutaj link do facebooka : Chocolate Cake Jewellery :) zapraszam .
Ktoś zainteresowany biżuterią? Jakieś pytania? Śmiało możecie pisać :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz